Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Zanim żona Cię zniszczy...

Zanim żona Cię zniszczy... Rady doświadczonego w sprawach rozwodowych prawnika, oraz moje do nich komentarze (pochylone). Zacznę od tego, że 95% mężczyzn przychodząc na rozmowę ze mną robiło to z przymusu. Nie otwierali się, nie uzewnętrzniali. Robili to niechętnie, jako ostateczność - coś jak wizyta u dentysty na wyrwanie bolącego zęba. Uczestnicząc w procesie przygotowawczym sprawiali nieodparte wrażenie, że chcą to załatwić jak najszybciej i po najmniejszej linii oporu. Byli gotowi do daleko posuniętych ustępstw na rzecz żon, byle tylko sprawa się zakończyła. Do rzadkości należało myślenie o zabezpieczeniu swoich praw i przyszłości. Chęć do zamknięcia za wszelką cenę rozdziału swego życia, trzeba krwawo stłumić. Na takie rozwiązanie może pozwolić sobie jedynie milioner, a nie zwykły facet, który straci dobytek swój i rodziców (np. mieszkanie czy dom). Teraz chcesz się panicznie wyrwać od wrzasków i pretensji żony, oraz związanego z tym dyskomfortu, a później do końca życia będzie ża